Bylem dzisiaj od południa na rybkach na małym stawiku-komercji. Bylo dość ciepło jednak nie tak jak zapowiadali to w prognozie.
Około 20°C wiatr wschodni dość mocny. Przybyłem na łowisko kolo 13 i bylem do około 19. Oprócz mnie było jeszcze 5 innych wędkarzy którzy siedzieli od rana i niektórzy z nich zwinęli się za jakiś czas tylko 2 zostało do wieczora ze mną . Wędkowali głownie na tyczkę lub bat jedna tylko osoba miale pickera. Ja z początku wędkowałem na bata i na pickera z metoda jednak później nie dałem rady łapać na dwie wędki. Po pierwsze mailem dużo brań na pickera i nie mogłem się skupić na 2 wędkach a po drugie wiatr był dość silny i czasem uniemożliwiał operowanie batem. Urwałem 3 przypony w tym 2 z całymi zestawami- ryby mi wchodziły w aerator i nie było szans ich powstrzymać. Złapałem kilka ładnych rybek zrobiłem furorę na łowisko Peletami haczykowymi SB truskawkowymi i jak by nie patrzeć złapałem najwięcej ryb, ale o tym niżej.
Jak już wspomniałem wędkowałem batem przez około 2 godziny i pickere z methoda przez cala sesje. Na bata złowiłem 2 okonie a właściwie okoniki dl. 5cm na gnojaka i jedna ploteczkę na jednego białego.
Nęciłem mało i często białymi, gnojakami pociętymi i zanęta plociowa MVDE turbo black. Do bata miałem zestaw ze spławikiem 0,6g żyłka główna 0,14 a przypon 0,09, haczyk nr 18.
Zanęta jakiej używałem to Swim stim method mix 30% i 70% Ringers Bag-up carp mix, z tak gotowego mixu zanęt zrobiłem gotowa mieszankę zanętową z pelletem 2 mm sensas match 50/50. Z przynęt testowałem wszystko co miałem białe, rożnego rodzaju mini kulki, jak i pellety w rozmiarach od 4mm do 12mm w rożnych smakach jednak killerem w dniu dzisiejszym okazał się S-pellet 8mm truskawkowy z sonubaits.
Na początku szukałem ryby w łowisko i patrzyłem jaka przynęta okażę się skuteczna.
Zestaw lokowałem około 2-3m na lewo od aeratora |
Na kulkę halibut 9mm złapałem leszczyka i to była pierwsza ryba na pickera. Później po około 2-3 godz sesji zmieniłem przynętę na Pelet truskawkowy z SB i zaczęło się dziać :) Złapałem 17 ryb Karasie i F1 (chyba to byle te ryby bo pierwszy raz się spotkałem z ta ryba i niby karaś ale ma wąsy czy tez niby karp ale jakiś inny ;) ) w granicach od około 25cm do około 37-40cm.
Wszystkie te ryby wzięły na pojedynczy pellet założony na włosie oczywiście. Brania zdecydowane i bardzo energiczne były poprzedzone delikatnymi wskazaniami na szczytówce. Około 7 ryb straciłem podczas holu(spinka, lub weszły mi w aerator i porwałem zestawy) Kilka brań bylo nie zacięte. 1 raz wędka wylądowała w wodzie bo akurat bylem odwrócony i ryba ja wciągnęła, ale udało mi się złapać ja :) Polowałem na Lina i miałem nadzieje ze jego dzisiaj złapie ale i tak jestem z siebie dumny :) Z moich 5 sąsiadów tylko 2 miało jakieś efekty jeden wędkował tyczka i złowił sporo ładnych płoci i małych leszczyków, a kolejny wędkował również pickerem ale tradycyjnie z koszyczkiem i złowił kilka leszczyków 1 karasia(lub F1) i Lina. Tak mojego lina haha ;D
Nie był to olbrzym miał coś około 30 cm ale był ;) Złowił go na białe robaki. Jak zacząłem mieć tyle brań, co rzut praktycznie, to zaczęli do mnie przychodzić inni wędkarze i podpatrywać co ja robię i co ja zakładam. Pod koniec sesji przyszedł "stróż" z łowiska i powiedział ze w tym roku jestem pierwszym co tyle nałapał :) zrobiłem reklamę s-pelletowi SB :D
To dzisiaj było kilerem na tym zbiorniku |
Jestem Zadowolony z dnia dzisiejszego i juz powoli planuje kolejne wypady tylko zobaczymy jeszcze gdzie. Byc może wybiorę się na inna komercje o której się dzisiaj dowiedziałem.
Pozdrawiam wszystkich.
ViS
https://www.facebook.com/plViS