Wiosna już coraz bliżej, pogoda coraz bardziej „przyjazna”, ptaki śpiewają, przebiśniegi zaczynają kwitnąć...a to może oznaczać tylko jedno niedługo otwarcie sezonu wędkarskiego i pierwszy tegoroczny wypad co dla niektórych. Wiem, że większość z was nie miała dłuższej przerwy w wędkarstwie i nie straszne były wam mrozy, jednak niektórzy z różnych powodów sezon zakończyli razem z nadejściem zimy i wypatrują wiosny tak jak ja. Choć miałem w planach wędkować bez dłuższej przerwy to jednak pogoda mi na to nie pozwoliła... Zima u mnie była deszczowa i wietrzna, pojawiały się lekkie mrozy, nawet 2 razy spadł śnieg i utrzymał się... jeden dzień. Głównie z tych, ale tez i innych powodów miałem przerwę trwająca od grudnia do... no właśnie do kiedy?
U mnie zima już się kończy. Według prognoz długoterminowych już praktycznie ma nie być minusowych temperatur, sporadycznie jakieś przymrozki nocą. Z dnia na dzień coraz więcej słońca i coraz cieplej wiec postanowiłem, że na dniach udam się na moje otwarcie sezonu.
Wędki uzbrojone już czekają w pokrowcu. Akcesoria i inne niezbędne rzeczy przejrzane i ewentualne braki uzupełnione. I w końcu przynęty i zanęty... na ten sezon postanowiłem postawić w większość na zanęty/przynęty, których nigdy wcześniej zbytnio nie używałem szczególnie tyczy się to zanęt.
Jako że do feedera nie było większego problemu w wyborze odpowiednich rzeczy, bo wiedziałem, czego oczekuje od danej zanęty/przynęty i jakie warunki ma spełniać i tym się kierowałem w poszukiwaniach, to do karpiówki miałem dużo dylematów i problemów nie tylko w doborze zanęt czy przynęt, ale także w doborze odpowiednich zestawów końcowych.
W feederze w tym sezonie będę się głównie opierał na zanętach Dynamitbaits, Sensas, Ringers Baits i przynętach spro, sensas, sonubaits, jak i wiele innych, które będę przedstawiał dokładniej w opisie konkretnej sesji, na której będę ich używał. Ten sezon poświecę w dużej mierze na testowanie nowych dla mnie, ale tez nowych na rynku przynęt i zanęt, jak i zestawów końcowych (koszyczki, przypony...) do feedera.
W karpiówce jako że to będzie mój pierwszy sezon z ta metoda i tak naprawdę będę jej się dopiero uczył, postanowiłem ograniczyć się w obrębie mniejszej ilości firm, jak i rodzajów przynęt, zanęt i zestawów końcowych. Przypony będę stosował firmy korda, Proline, jak i wiązane samodzielnie.
Zestaw końcowy w całości będzie się opierał na marce korda zaczynając od COG-a, na którego bardzo liczę i będę go najczęściej używał, a kończąc na prostym zestawie z bezpiecznym klipsem.
Kulki proteinowe, jak i większość zanęt będą od Nash'a, oczywiście poza zanętami partykularnymi i przynętami typu kukurydza, groch... te będę przygotowywał we własnym zakresie.
Oczywiście jak chyba każdy z nas ja również mam jakieś plany, postanowienia na ten sezon.
Czy uda się je spełnić czas pokaże.
Na zakończenie chciałem podziękować chłopakom z forum portalu Spławik i Grunt, od kiedy jestem na tym forum, dostałem porządnego kopa w kwestii wędkarstwa, zacząłem się do tego lepiej przykładać i lepiej wykorzystywać doświadczenie i wiedze zarówno swoja, jak i innych, którzy się nią dzielą.
Pierwszy swój wypad planuje na najbliższy weekend (14 lub 15 lutego) Jeszcze wszystko zależy od pogody, ale szykuje się już ostro i mam nadzieje, ze wszystko wypali. Oczywiście jak kiedyś pisałem o tym, ze wszystkich moich wypadów będę robił relacje(krótkie, dłuższe, ze zdjęciami, jak i bez będą się także pojawiać filmy nie tylko znad wody) z tego pierwszego wypadu tez na pewno wam cos napisze i pokaże. Ostatni rzadko tu zaglądałem i można powiedzieć, że trochę zaniedbałem tego bloga, ale nie było, o czym pisać... blog jest o wędkarstwie, a ostatnimi czasy z wędkarstwem miałem tylko odczynienia szykując sprzęt i wpatrując się w prognozę pogody. Teraz już będzie się to rozkręcać i będę tu częściej zaglądał. Zacznę pisać tu także różnego rodzaju porady i pomoce. Ruszy także niedługo kanał na YT, na którym będą filmiki Instruktażowe, pomocnicze, znad wody z moich wypraw wędkarskich i wiele innych ciekawych rzeczy. Powoli już zaczynam pracować nad tym i mam nadzieje, że niedługo będę mógł się pochwalić postępami i liczyć na wasza opinie i zainteresowanie.
A jak to u was wygląd? Sezon rozpoczęty czy jeszcze czekacie na ten moment? A może nawet nie było zakończenia sezonu?
Tak więc byle do wiosny, która już coraz bliżej i do usłyszenia.
Połamania
Kamil "ViS"